Tutaj jesteś: Home :: Dziecko :: Samotne dzieciństwo

Samotne dzieciństwo

„Sierotą jest dziecko, gdy umarli rodzice,
sierotą jest i to dziecko,
Któremu nie urodził się jeszcze rodzic i opiekun ducha”
Janusz Korczak




Istota samotności


Samotność to specyficzny stan psychiczny związany z osobistym subiektywnym doświadczeniem. Stan ten charakteryzuje się zaprzeczeniem podstawowych potrzeb: bezpieczeństwa, miłości, przynależności itp. i ma wydźwięk na ogół negatywny. Jego istotę określa się w literaturze pedagogicznej jako bardzo złożoną. Samotność jest stanem doświadczanym zarówno w sensie emocjonalnym, jak i społecznym. Istnieje wiele definicji samotności. W większości z nich podkreśla się takie jej cechy, jak: funkcjonowanie osoby samotnej w niewłaściwych stosunkach międzyludzkich, subiektywność odczucia alienacji oraz trudności związane z przeżywaniem tego stanu.
Janusz Gajda wyróżnia trzy aspekty samotności: socjologiczny, psychologiczny i filozoficzny. Samotność w aspekcie socjologicznym wyraża się osłabieniem lub brakiem więzi z innymi ludźmi oraz ich społeczną izolacją. Samotność w wymiarze psychicznym, nazywana też osamotnieniem, kumuluje się w subiektywnych odczuciach, w których również dominuje brak kontaktu z innymi. Samotność emocjonalna nie wynika z osobistego wyboru człowieka, lecz powstaje na skutek zerwania więzi psychicznych, często mocno intymnych, z drugim człowiekiem. Osamotnienie dotyka najczęściej osoby porzucone, niekochane, niechciane. Ze stanem osamotnienia wiąże się lęk, który może mieć ogromny wpływ na podejmowanie decyzji i odwagę w realizowaniu życiowych wyzwań. W małych ilościach lęk działa pozytywnie i mobilizująco, natomiast nadmiernie infekowany, wywołuje wewnętrzną panikę. I wreszcie samotność w wymiarze filozoficznym, a więc przeżywanie kryzysu wartości oraz pustki egzystencjalnej. Z kolei Józef Rembowski wyodrębnia pięć charakterystycznych wyznaczników samotności: psychodynamiczne, fenomenologiczne, egzystencjonalistyczne, interakcjonistyczne i poznawcze. W podejściu psychodynamicznycm alienacja jest rozumiana jako dynamiczne i silne doświadczenie patologiczne. W ujęciu fenomenologicznym doszukuje się przyczyn samotności w przeżyciach i doznaniach, a nie w doświadczeniach wyniesionym z dzieciństwa. Wyznaczniki egzystencjonalistyczne opierają się z kolei na założeniu, że ludzie są z natury samotnikami i dlatego wyalienowanie, choć jest doświadczeniem bolesnym, działa na człowieka pozytywnie. Interakcjonizm rozróżnia samotność emocjonalną (indywidualną i intymną) oraz społeczną. Kierunek poznawczy podkreśla natomiast wpływ kontaktów społecznych na odczuwanie intensywności uczucia alienacji.
Ludzie czasami boją się samotności, dlatego uciekają się do stosowania używek lub zatracają się w pracy. Nieumiejętne bycie z samym sobą, brak refleksji nad stanem własnej samotności, może tę samotność pogłębiać. Brak akceptacji dla własnej samotności bywa oznaką wewnętrznego zagubienia, w którym szuka się alternatywnych bodźców, takich jak: ucieczki w alkohol, przypadkowy seks, narkotyki, objadanie się, niezdrowe odchudzanie, nadmierny wysiłek fizyczny a nawet próby samobójcze czy wreszcie udane akty samobójcze. Z kolei inni potrafią dobrze radzić ze swą samotnością - realizują się w pracy, rozwijają zainteresowania i pasje. Zatem to, co dla jednych jest źródłem zgorzknienia i psychicznego zniewolenia, innych skłania do poszukiwań oraz podejmowania prób wyjścia z trudnej sytuacji. Wśród psychologicznych czynników zwiększających poczucie samotności wskazuje się przede wszystkim niską samoocenę, obawę przed bliskością emocjonalną, nieumiejętność komunikowania się oraz czynniki składające się na obraz samego siebie.
Samotność dotyczy wieku dziecięcego, wieku dorastania, okresu dorosłości i wieku dojrzałego. A każda jest inna, choć zazwyczaj tak samo bolesna.

Dziecko w sidłach samotności


Dzieciństwo to ten okres w rozwoju człowieka, który najbardziej kojarzy nam się z miłością oraz poczuciem bezpieczeństwa. Potrzeba bezpieczeństwa jest z kolei jedną z najważniejszych potrzeb egzystencjalnych. Dziecko kochane funkcjonuje zazwyczaj prawidłowo, w dobrym i wartościowym środowisku bliskich mu osób. Dziecko niekochane żyje i rozwija się w stałej atmosferze zagrożenia. Zdarza się też, że cierpi również z powodu niezaspokojenia potrzeb biologicznych. Psychologowie twierdzą, że w tym okresie rozwoju maluch bardzo mocno odczuwa i przeżywa reakcje emocjonalne. Dlatego od rodziców i najbliższych opiekunów zależy, czy ma ono pełną możliwość zaspokajania swoich potrzeb. Jeśli środowisko rodzinne nie spełnia tych oczekiwań i nie stwarza atmosfery służącej prawidłowemu rozwojowi, proces wychowania może stać się źródłem problemów, wynikających ze społecznego nieprzystosowania.
Według badań, ponad 16% polskich dzieci w wieku umożliwiającym im nazwanie swego stanu uczuć, odczuwa wysoki pułap samotności, nawet wśród najbliższych sobie osób - w tym blisko 70% dzieci wychowujących się w rodzinach tzw. normalnych. Coraz szybsze tempo życia, poszukiwanie lepszej pracy, brak wolnego czasu itp., sprawiają, że rodzice nie dają dzieciom z siebie tyle, ile one rzeczywiście potrzebują. To między innymi niedostatek rozmów oraz brak uścisku i czułego gestu prowadzi do alienacji. Dziecko samotne izoluje się od innych. Pomimo, że żyje w konkretnej zbiorowości, czuje się niepotrzebne i odrzucone. Często dzieci nie umieją poradzić sobie samotnością, czują się więc bezwartościowe. Rozdzielone z matką, pod wpływem stresu traumatycznego moczą się nawet do piętnastego roku życia i jest to zjawisko dość powszechne. Reaguję na różne sytuacje wściekłością, lękiem lub agresją. Zdarza się, że nie są też zdolne do okazywania pozytywnych uczuć. Czasami dochodzi nawet do autoagresji, wyrażającej się w okaleczaniu ciała, głodzeniu się, przejadaniu, obgryzaniu paznokci, ryzykownym zachowaniu seksualnym itp.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że poczucie samotności u adolescentów przebiega na znacznie wyższym poziomie niż u dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Wynika to przede wszystkim z niejako naturalnie „przypisanego” młodzieży w wieku dorastania, stanu alienacji. Okres adolescencji to czas wielu zmian w psychice dziecka. To właśnie wtedy młody człowiek stawia sobie pytania natury egzystencjalnej: Kim jestem? Jak mam dalej żyć? Kim chcę być i co chcę w życiu robić? Przede wszystkim jest to czas przedefiniowania tożsamości i samookreślenia się. Do swoistego przewartościowania dotychczasowych wzorów skłaniają adolescentów charakterystyczne zmiany w ich rozwoju biologicznym, emocjonalnych, poznawczym i społecznym. Kultura popularna, która z natury unika głębokich spraw społecznych, a którą tak bardzo fascynują się dzisiejsi nastolatkowie, kieruje ich uwagę na kult ciała, seksualności i ładnego wyglądu. Wzorce i mechanizmy wykreowane przez media nie pomagają więc w wyborze właściwej ścieżki życiowej. Dlatego jakiekolwiek odstępstwo od lansowanego w środkach masowego przekazu wizerunku, traktowane jest przez młodzież jako kryzys ich tożsamości. Jeśli dołączyć do tego skomplikowane relacje rodzinne i środowiskowe, droga do poczucia pustki i samotności staje się coraz krótsza. Popularne i lubiane przez młodzież takie formy komunikacji, jak: blogi, maile, portale społecznościowe, SMS-y, gry internetowe itp. jeszcze bardziej tę samotność pogłębiają. Jak twierdzą pedagodzy i psychologowie, nie można mówić dziś o skutecznej komunikacji na podstawie wysyłanych wiadomości czy zdjęć. Wystarczy wejść w sieci na „pierwszy z brzegu” profil młodego człowieka, by się o tym przekonać.
Samotność dziecka wynika przede wszystkim z niezaspokojenia jego potrzeb. Zjawisko to można rozpatrywać w zależności od różnych środowisk wychowawczych, w których przyszło dziecku żyć i rozwijać się. Literatura psychologiczna i pedagogiczna rozróżnia wiele aspektów samotności dziecka w środowisku: samotność w rodzinie, samotność w szkole, samotność w grupie rówieśniczej itp. Każdą z tych sytuacji wyróżniają charakterystyczne cechy.
Specyficzną formą samotności jest sieroctwo - naturalne i społeczne.

Sieroctwo - różne aspekty zjawiska


Termin sieroctwo zadomowił się w potocznym nazewnictwie już od bardzo dawna. Kiedyś rozumiano pod tym pojęciem sytuację, w której dziecko zostało pozbawione opieki rodziców, najczęściej z naturalnych przyczyn, a więc wskutek ich śmierci. Dawne słowniki etymologiczne określają sieroctwem także stan wdowieństwa. Dziś pojęcie to jest definiowane szeroko, czasami nieprecyzyjnie i niekonsekwentnie. Znawcy tematu twierdzą nawet, że termin ten jest wręcz nadużywany w naukach społecznych i w sytuacjach potocznych. Obecnie odnosi się je nie tylko do dzieci, których rodzice zmarli, ale również do tych, których rodzice żyją i utrzymują z dzieckiem kontakt oraz do dzieci wychowujących się w rodzinach własnych, niespełniający jednak do końca swojej roli. Dla wprowadzenia rozróżnień w sytuacji losowej i prawnej dzieci osieroconych wprowadzono podział sieroctwa na dwa modele: sieroctwo naturalne i sieroctwo społeczne. W języku pedagogiki i socjologii funkcjonuje też pojęcie półsieroctwa - na określenie sytuacji dziecka, któremu zmarło jedno z rodziców. W nowej rzeczywistości społecznej i ekonomicznej okresowo pojawiają się też terminy określające „tymczasowe” stany sieroctwa. W ostatnich latach modny stał się na przykład termin eurosieroctwo, nazywający tak dzieci pozostające bez opieki rodziców na czas ich wyjazdu do pracy za granicą, głównie do krajów europejskich. W terminologii naukowej i popularnonaukowej dają się też zauważyć takie określenia istoty sieroctwa, jak: emocjonalne, duchowe, ukryte, pozorne, wtórne, przejściowe, prawne, ekologiczne, duchowe itp. Widoczna jest też stała tendencja do używania zamiennie z terminem sieroctwo takich pojęć, jak: samotność, opuszczenie, osamotnienie.
O ile więc pojęcie sieroctwa naturalnego nie budzi zastrzeżeń definicyjnych, termin sieroctwo społeczne jest ujmowany różnorodnie. Ze względu na fakt, że obejmuje on wiele różnorodnych sytuacji losowych, wciąż poszukuje się całościowej definicji zjawiska. Najwcześniej próbę rozróżnienia różnorodnych kategorii sieroctwa społecznego podjęła Alicja Szymborska, która sierotami społecznymi nazwała dzieci pozbawione odpowiedniej opieki rodzicielskiej, choć oboje lub przynajmniej jedno z rodziców żyje. Tak pojęte sieroctwo społeczne odnosi się do sytuacji, w której dziecko jest całkowicie pozbawione opieki rodziców również pod względem prawnym oraz do sytuacji, gdy rodzice mają pełne prawa do sprawowania pieczy nad małoletnim, ale z obowiązku tego nie wywiązują się, choć dziecko mieszka razem z nimi. Specyficzną definicję sieroctwa społecznego wypracował Stanisław Kozak, rozróżniając sieroctwo sensu stricte, odnoszące się do dzieci przebywających w placówkach opiekuńczych oraz sieroctwo społeczne sensu largo - określające dzieci zaniedbywane przez rodziców, ale pozostające pod ich opieką w domu rodzinnym. Część teoretyków, na przykład Janina Maciaszkowa oraz Alicja Kurcz zaproponowały nazwanie tego typu sytuacji sieroctwem rodzinnym. Ich zdaniem nazwa ta jest adekwatna do stanu, w której znajdują się dzieci - sieroty, a więc sytuacji nieprawidłowego i zaburzonego funkcjonowania rodziny.
Jak wynika z powyższego, współcześnie sierotami określa się również dzieci, które trafiły od wyspecjalizowanych ośrodków opieki z powodów ekonomicznych i obyczajowych albo przebywają w rodzinach niewydolnych wychowawczo. Pomimo bowiem ogólnego postępu, wciąż mamy do czynienia z dziećmi zaniedbanymi, porzuconymi, maltretowanymi, prześladowanymi, które zostały sierotami. W literaturze pedagogicznej spotyka się także określenie sieroctwa społecznego, nazywające tak stany psychofizyczne dzieci pozbawionych ciepła rodzinnego. Jest to bardzo osobiście przeżywany przez dzieci stan samotności i emocjonalnej bezradności, wychowywanych również w pod wieloma względami prawidłowo funkcjonujących rodzinach. Dzieciom tym brakuje po prostu miłości, bliskości i poczucia bezpieczeństwa. Zdaniem niektórych badaczy, z sieroctwem społecznym mamy do czynienia również wówczas, gdy dziecko zostało opuszczone przez społeczeństwo i pozbawione prawa do opieki zastępczej. Zdaniem części metodologów, należałoby podjąć próbę rezygnacji z określenia sierota i sieroctwo, gdyż pojęcia te wywołują negatywne konotacje. W zamian proponuje się na przykład takie określenia, jak: dziecko w systemie opieki, dziecko zaniedbane, dziecko krzywdzone itp. Uważa się bowiem, że określenia sieroctwo i sierota nie odpowiadają współczesnemu modelowi wspierania rodziny i funkcjonowania opieki zastępczej.
Sieroctwo, niezależnie od przyczyn, to zawsze trudny okres dla dziecka. To przecież moment utraty bezpośredniej więzi z rodzicami. Często też stan ten łączy się z przykrymi przeżyciami, a nawet z zaburzeniem rozwoju psychofizycznego. Już sama jego nazwa budzi negatywny odbiór społeczny. Użyta w stosunku do dzieci wywołuje w nich poczucie poniżenia, braku godności, lęk i wstyd. W odbiorze społecznym sierota to często osoba niedołężna, niegrzeczna, biedna, niedożywiona, źle ubrana, brudna itp. Problem ten można rozpatrywać w różnych aspektach i zawsze zjawisko to będzie miało ujemne zabarwienie. Z punktu widzenia psychologii, o negatywnym wymiarze problemu decyduje przede wszystkim zagrożenie prawidłowego rozwoju i kształtowania się tożsamości osieroconych dzieci. W wymiarze społecznym to z kolei duży konglomerat trudności, które podlegają społecznej analizie, wyzwalają różne emocje i powodują uruchomienie wszelkich form profilaktyki, zapobiegania lub kompensacji, podlegających budżetowi jednostek administracyjnych i społecznych. Mimo to sieroty naturalne i społeczne z chwilą umieszczenia ich w rodzinach zastępczych, rodzinach adopcyjnych czy też placówkach opiekuńczo-wychowawczych zyskują zazwyczaj lepsze warunki rozwoju fizycznego i społecznego oraz często także psychicznego. Instytucje podejmujące się opieki i wychowania dziecka osieroconego starają się bowiem wyrównać wszelkie zaniedbania edukacyjne, środowiskowe, kulturalne itp.

Literatura:


  1. Badora S., Kilka uwag w sprawie sieroctwa. „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 2008 nr 7, s. 7-11.
  2. Basica J., Problematyka sieroctwa w publikacjach medialnych. „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 2014 nr 5, s. 11-20.
  3. Buksik D., Szkolna samotność. „Wychowawca” 2011 nr 9, s. 16-17.
  4. Gania K., Samotność dziecka w rodzinie. „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 2004 nr 10, s. 5-7.
  5. Obuchowska I., Dziecko zagubione w sieroctwie. „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 1998 nr 5, s. 3-6.
  6. Olszewski A., Siniaki na mózgu. „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 2005 nr 2, s. 31-34.
  7. Pawłowska R., Jundziłł E., Pedagogika człowieka samotnego. Gdańsk 2000.


Komentarze

Dodaj komentarz

Treść wiadomości:
Nazwa użytkownika:
Adres e-mail:
Kod weryfikacyjny:

Najnowsze osobywięcej

Avatar dasd15Avatar malwi36Avatar HanysHansAvatar SylkaAvatar And70Avatar 10august1995Avatar Marcin87chAvatar Greg17Avatar Patrycja