Tutaj jesteś: Home :: Dziecko :: Czy kupować dziecku wszystko co chce?

Czy kupować dziecku wszystko co chce?



Pytanie zadane w temacie artykułu, oczywiście podaje jednoznaczną odpowiedź – „NIE”. Jednak już wprowadzenie przez rodziców w życie zasad, którymi się kierują, jest dużo trudniejsze.
Dziecko w wieku kilku lat, nie rozumie, dlaczego nie można mieć wszystkiego czego się tylko zapragnie – przecież w sklepie jest wszystko w zasięgu ręki – wystarczy jedynie po to sięgnąć by mieć. Kilkulatek może nie rozumieć kwestii ograniczonego posiadania, gdyż nie wie co to pieniądz i nie zna jego wartości.
My, rodzice mamy za zadanie nauczyć tego, naszego kilkulatka, krótkimi stwierdzeniami: „Nie stać mnie na to”, „Rodzic teraz nie ma na to pieniążków”, „Masz już podobną zabawkę, po co Ci druga?”. Dziecko co jakiś czas słysząc tego rodzaju deklaracje zrozumie, że coś musi być bardzo drogie, że rodzica na to nie stać.
Oczywiście nie można dziecku od razu zabraniać wszystkiego kupować. Jednak poprzez takie postępowanie, wdrażamy nasze dziecko w świat pieniądza i uczymy, że nic nie jest za darmo.
Z upływem czasu warto dziecku dawać drobne kieszonkowe – nie muszą być to od razu duże sumy – kilka złotych co tydzień. Rozmawiajmy z dzieckiem, tłumaczmy, że jeżeli przykładowo przez kila tygodni odłoży część lub całość kieszonkowego, to w późniejszym czasie będzie mógł kupić sobie wartościowszą rzecz. W ten sposób rodzic jest w stanie nauczyć dziecko poszanowania do pieniądza oraz metody oszczędzania.
W przyszłości, jeżeli Twoje kilkunastoletnie dziecko będzie chciało mieć „od razu” drogie, markowe dżinsy, pomimo, że Cię na nie stać, nie mów od razu „Kupię Ci je”. Być może trafniejszym rozwiązaniem w takiej sytuacji będzie przekonanie Twojego nastoletniego dziecka, żeby połowę pieniędzy na nowe spodnie odłożyło z cotygodniowego kieszonkowego, a Ty dołożysz resztę. Takie zachowanie, to jest bardzo cenna lekcja, która pomoże w przyszłości rozwiązać problem wydawania własnych pieniędzy. Posiadając rodzinę, Twoje dorosłe dziecko może przypomni sobie sytuację z „dzieciństwa” i w racjonalny sposób będzie dysponowało domowym budżetem.
Nie kupowanie dziecku wszystkiego na co ma ochotę, to ciężka lekcja również dla rodzica, gdyż każdy z nas chciałby, aby naszym dzieciom niczego nie zabrakło, aby miały wszystko czego dusza zapragnie. Jednak sztuka odmawiania, pomimo, że wielokrotnie jest bardzo bolesną, jest również częścią wychowania naszego dziecka, przyuczenia do postępowania w dorosłym życiu. Rodzicu, podejdź w ten sposób do kwestii posiadania przez Twoje dziecko „wszystkiego” – będzie mu łatwiej w dorosłym życiu.


Komentarze

Dodaj komentarz

Treść wiadomości:
Nazwa użytkownika:
Adres e-mail:
Kod weryfikacyjny:

Najnowsze osobywięcej

Avatar dasd15Avatar malwi36Avatar HanysHansAvatar SylkaAvatar And70Avatar 10august1995Avatar Marcin87chAvatar Greg17Avatar Patrycja